niedziela, 7 stycznia 2018

W tym roku Święty Mikołaj obdarował nas znów bardzo bogato. Nie dość, że otrzymaliśmy kalendarze adwentowe, to jeszcze napisał do nas list. Ale to jeszcze nie wszystko! Święty Mikołaj napisał do naszej Pani, żeby w prezencie od Niego właśnie zabrała nas na "niespodziewankowy" wyjazd. Nie wiedzieliśmy zupełnie dokąd jedziemy. Okazało się, że najpierw poszliśmy  na spacer na Plac Wolności, później zeszliśmy na Stary Rynek, tam każdy z nas miał możliwość zadzwonienia świątecznym dzwonkiem spełniającym marzenia. Każdy z nas miał jedno marzenie, o którym intensywnie musiał pomyśleć dzwoniąc dzwonkiem... Teraz  nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać, aż się spełnią... Gdy już obeszliśmy Stary Rynek, Pani mówiła, że teraz pieszo będziemy wracać do szkoły, ale okazało się, że to były tylko żarty i do szkoły wracaliśmy tramwajem, ale... Zanim wyruszyliśmy w podróż powrotną poszliśmy do Fabryki Lizaków Słodkie Czary Mary i tam mogliśmy samodzielnie wykonać pysznego lizaka z naturalnych składników, a dodatkowo otrzymaliśmy w prezencie jeszcze paczuszkę naturalnych cukierków... Ależ było pysznie... Kochany ten Święty Mikołaj...




Dłuuuuuuuuuuuuugi łańcuch

Nasza szkoła brała udział w biciu rekordu na najdłuższy łańcuch choinkowy przygotowany przez dzieci. Nie mogło nas, jako IIIb oczywiście zabraknąć. Stworzyliśmy dłuuuuuuuugaśny łańcuch. Otrzymaliśmy certyfikowaną miarę, by porządnie go zmierzyć :-) Okazało się, że miał aż...
Zobaczcie sami... :-)


APP

I kolejny raz nasi poniedziałkowi prelegenci...
Spójrzcie tylko ilu nas było i o ilu ciekawych rzeczach opowiadaliśmy! 
Po raz kolejny widać, że jesteśmy rewelacyjni!!!


Kiermasz

W grudniu w naszej szkole odbył się przedświąteczny kiermasz. Ależ było słodkości, cudowności i radości!!! Naszą radość spotęgowało dodatkowo to, że stoisko naszej klasy zdobyło I miejsce wśród wszystkich stoisk w całej szkole. Jury uznało widocznie, że mieliśmy najpiękniej przygotowane, ozdobione i wyposażone stoisko. Radość nasza była ogromna! A przecież i bez tej nagrody sam udział w kiermaszu był dla nas wielką radością. Z pomocą naszych Rodziców, z wielkim entuzjazmem przygotowywaliśmy to co na kiermaszu sprzedawać mieliśmy. Nie zabrakło kartek świątecznych, zakładek, lampionów, ozdób choinkowych, stroików świątecznych, bombek, pacynek, poduszek, pierścionków, bransoletek, ciast, babeczek, galaretek, a także plecionych warkoczyków i tatuaży. Szaleństwo totalne!!! A wystawioną przez naszą klasę na licytację prześliczną lalkę- dzidziusia udało się wygrać Pani Alicji Maciejewskiej. Gratulujemy! Wnuczka Pani Ali z pewnością była zadowolona :-)
A nasza Pani była pod wielkim wrażeniem tego jak wspaniale potrafiliśmy zachować się również tego dnia, a dodatkowo jak wspaniale ogarnęliśmy sprzedaż wszystkich wystawionych na kiermaszu rzeczy. Zachwalaliśmy nasze towary, byliśmy uprzejmi, dobrze liczyliśmy pieniądze, dobrze wydawaliśmy resztę. Ufff, my to jesteśmy jednak fantastyczni!!! :-) 





W grudniu mieliśmy znów gościa. Odwiedziła nas Pani Agata, która powiedziała nam mnóstwo ciekawych informacji o naszej rzece Warcie, o dbaniu o nią, o tym czym zajmuje się firma Aquanet, o konieczności dbania o przyrodę (co my już oczywiście wiemy), a więc i o Wartę, o konieczności oszczędzania wody. Pani Agata była zdumiona naszą wiedzą i posiadanymi wiadomościami. Możemy być z siebie dumni!



Dzieła i dziełka :-)

Tak tworzymy... Różne różności. Większe  dzieła i mniejsze dziełka... Prezenty dla naszej Pani... A no i Miśki nasze... I jeszcze kreatywne napisy (o tym jeszcze będzie więcej)...

Z każda praca wzrusza czasem aż do łez... 



poniedziałek, 1 stycznia 2018

Święty Marcin

A tak wspólnie tworzyliśmy plakat do przysłowia "Gdy Marcin na białym koniu przyjedzie, zimę srogą nam przywiezie":




Szymek

Mamy nowego Przyjaciela... 
Szymuś... Szymuś jest naszym rówieśnikiem, a ma za sobą już ogromnie trudne doświadczenie poważnej choroby i przeszczepu szpiku... Szymek czuje się bardzo samotny w swojej chorobie i ciągłym siedzeniu w domu (choroba nie pozwala mu przecież chodzić do szkoły). Nie mogliśmy pozwolić, by tak wspaniały chłopiec był samotny i smutny. Dlatego... jesteśmy z Szymkiem i dla Szymka!!! I już zawsze będziemy. Póki co, by umilić Szymka oczekiwanie na bardzo ważne (i poważne) wyniki badań zrobiliśmy dla niego trochę niespodziewanek. To karteczki i drobne podarunki. Nagraliśmy też krótki filmik. Wszystko to mąż pani Agnieszki, pan Przemek, zawiózł do domu Szymusia... Radości nie było końca. Mama Szymka przysłała dokumentację fotograficzną z radości naszego nowego, wspaniałego przyjaciela... Popatrzcie na nasze prace, a później na Szymka :-)






Piżamowy Dzień

To kolejna edycja Piżamowego Dnia. Od kolejnego minął już rok... Jak ten czas szybko ucieka...To nasz ostatni Piżamowy Dzień... Aż słów brakuje, gdy o tym myślimy, dlatego nie napiszemy już nic więcej... Popatrzcie tylko na zdjęcia...


Piaskowy Wilk

Omawiając naszą kolejną lekturę o przepięknej historii Piaskowego Wilka,  podczas zastanawiania się czy może on istnieć naprawdę i kto może być naszym Piaskowym Wilkiem i dlaczego, nie mogliśmy nie spróbować stworzyć naszych Piaskowych Wilków... Popatrzcie jakie czarujące i bajkowe one są...


MRCD

Akcja Moi Rodzice Czytają Dzieciom nadal trwa. W tym roku mało zdjęć, ale czytania mnóstwo. Mama Natalki jest bezkonkurencyjna. Czyta nam właściwie w każdym tygodniu. W tym roku postawiła na książki, które mnóstwo uczą nas o życiu dzieci mieszkających w innych krajach, na innych kontynentach nawet. "Dzieciaki świata" Martyny Wojciechowskiej wymiatają w naszej klasie! 



APP

Nasza APP nadal trwa... Pani Agnieszka ma obawy czy wystarczy nam poniedziałków, by każdy za nas mógł wziąć udział w akcji tyle razy ile chce. Pani mówi, że ma uzasadnione obawy, że musielibyśmy mieć razem zajęcia do 8 klasy, albo i dłużej, żebyśmy się z naszymi "ochotami" wyrobili. 
Arek mówił o gwarze poznańskiej (jak się gzuby chichrały :-)), Marysia o decoupage, a Julka o swoich kreatywnych książkach.



Anaruk chłopiec z Grenlandii

Podczas przerabiania lektury "Anaruk chłopiec z Grenlandii" mnóstwo dowiedzieliśmy się o życiu mieszkańców Grenlandii i o samej Grenlandii. Nie mogliśmy aż uwierzyć w niektóre wiadomości. To niesamowite, że nasi rówieśnicy, mieszkający w innej części kuli ziemskiej, mają zupełnie inne życie- inne zabawki, zabawy, problemy i radości... 

Wykonaliśmy wspaniałe prace przedstawiające grenlandzkich  chłopców i wykonywaliśmy mnóstwo zadań wykorzystując kolejny raz komputer i internet. 


Archimedes

W listopadzie chętni uczniowie z klas III brali udział w ogólnopolskim konkursie matematycznym Archimedes. Najpierw dokładnie wysłuchaliśmy instrukcji, później otrzymaliśmy nasze testy i w ogromnym skupieniu zabraliśmy się za rozwiązywanie zadań. 
Dziś już wiemy, że to właśnie my, uczniowie IIIb, zdobyliśmy czołowe miejsca! Fantastyczni z nas matematycy. 
Zosia zdobyła 100% możliwych do zdobycia punktów (ex aequo z koleżanką z klasy IIIa).
Uzyskane noty procentowe wszystkich uczestników podane zostaną wkrótce. 


APP

Prezentacji oczywiście u nas nie ma końca. Kolejni odważni, świetnie przygotowani prelegenci. Ileż możemy się od nich dowiedzieć i nauczyć. I ile oni sami uczą się i jakiej pewności nabierają i swobody wypowiedzi, prezentując przez tak liczną publicznością swoje pasje i ważne dla siebie sprawy, wydarzenia, rzeczy. Wielkie brawa dla każdego z nich!!!

Nasze drzewa... Dobrze znać swoją rodzinę...

Nasza rodzina to przecież nie tylko nasza mama i tata oraz nasze rodzeństwo. Mama i tata też mieli swoich rodziców, a i oni, nasi dziadkowie, mieli swoich. Mieli też swoje siostry, braci... Och jak trudno czasami się w tym wszystkim odnaleźć. Dziadkowie, wujkowie, ciocie, kuzynostwo... A co dopiero teściowa, szwagier czy bratowa- o których mówią często rodzice... Nasze drzewa genealogiczne pomogły nam nieco ogarnąć temat rodzinnych zależności.