poniedziałek, 1 stycznia 2018

Szymek

Mamy nowego Przyjaciela... 
Szymuś... Szymuś jest naszym rówieśnikiem, a ma za sobą już ogromnie trudne doświadczenie poważnej choroby i przeszczepu szpiku... Szymek czuje się bardzo samotny w swojej chorobie i ciągłym siedzeniu w domu (choroba nie pozwala mu przecież chodzić do szkoły). Nie mogliśmy pozwolić, by tak wspaniały chłopiec był samotny i smutny. Dlatego... jesteśmy z Szymkiem i dla Szymka!!! I już zawsze będziemy. Póki co, by umilić Szymka oczekiwanie na bardzo ważne (i poważne) wyniki badań zrobiliśmy dla niego trochę niespodziewanek. To karteczki i drobne podarunki. Nagraliśmy też krótki filmik. Wszystko to mąż pani Agnieszki, pan Przemek, zawiózł do domu Szymusia... Radości nie było końca. Mama Szymka przysłała dokumentację fotograficzną z radości naszego nowego, wspaniałego przyjaciela... Popatrzcie na nasze prace, a później na Szymka :-)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz