niedziela, 31 stycznia 2016

Jestem...

Po długiej przerwie jestem...

Uwierzcie mi- moja 24 godzinna doba powinna być wydłużona o dobrych kilka (kilkanaście? :-) ) godzin...

A najbardziej przerażający jest dla mnie fakt, że ja nie mogę zdążyć zrobić tego, czym się na bieżąco zajmuję, a kiedy mam realizować te pomysły, które rodzą się w mojej głowie na bieżąco? Te nowe...

A może jestem źle zorganizowana? Co?

Nieważne na teraz... 
Teraz muszę "nadrobić" kilka spraw tutaj, tzn muszę wstawić Wam zdjęcia tego, co się działo u nas w ostatnim czasie.

Tak krótko jesteśmy razem (przecież dopiero pierwszy semestr za nami), a już tyle wspólnego...

Już tyle przeżyć, tyle wspólnych wspomnień, tyle nauki, 
tyle doświadczeń i emocji...

No wiec uwaga- nie wiem czy będzie chronologicznie, ale to chyba najmniej ważne... 

Zaczynamy...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz